Recenzja FiiO FA7S - podążając za tegorocznymi trendami

FiiO kontynuuje aktualizację swojej szerokiej gamy słuchawek w sposób szybki i pewny. I oto pojawia się kolejny nowy produkt - aktualizacja dobrze znanych słuchawek armaturowych FA7. Jak można było się spodziewać, w nazwie modelu dodano po prostu jedną literę "S", natomiast, co nie jest zaskoczeniem, otrzymujemy model FiiO FA7S, mało podobny do poprzedniego. W mojej subiektywnej opinii, w podejściu firmy FiiO do rozwoju słuchawek w różnych okresach możemy wyróżnić pewne trendy w designie, technologii, opakowaniu, a nawet wzornictwie. Na przykład design hybrydowych słuchawek F9, przypominający falowanie wody przez spadające krople, został zachowany w modelach F9SE i F9Pro. Piękne płyty czołowe w kształcie fali zostały początkowo przyjęte przez model FH5, a następnie przez FH7 i bardziej przyjazny dla budżetu FH3. Modele takie jak FA1, FA7 i FA9 wyróżniały się wydrukowanymi w 3D plastikowymi karoseriami o oryginalnych wzorach. FD1 i FH1, choć oferowały różne brzmienie, były praktycznie nie do odróżnienia pod względem wyglądu i opakowania. Dynamiczne FD5s, wprowadzone na początku tego roku, charakteryzowały się metalową obudową, kompletnym kablem z systemem wymiennych wtyków oraz szykowną prezencją. Patrząc w przyszłość powiedziałbym, że FA7S również podąża za niektórymi trendami firmy, wprowadzając nowe podejścia, jak również niektóre udane rozwiązania znalezione wcześniej. Teraz o tym wszystkim w kolejności.

Specyfikacja FiiO FA7S:

  • - Konstrukcja i typ przetwornika: armatura wewnątrzkanałowa;
  • - Całkowita liczba przetworników: 6 (2 +2 +2 - dla basu, średnich, wysokich częstotliwości); przetworniki dla basu i wysokich tonów od Knowlesa, przetwornik dla średnich częstotliwości - custom FiiO;
  • - Rezystancja: 18 ohm;
  • - Czułość: 111dB;
  • - Zakres częstotliwości: 10-40000 Hz;
  • - Kabel odłączany, długość 120 cm, złącza MMCX;
  • - Waga jednej słuchawki: 8,4 g.

W porównaniu do FA7, specyfikacja techniczna FA7S uległa wielu zmianom: całkowita liczba przetworników wzrosła z 4 do 6, pasmo przenoszenia uległo poszerzeniu (teraz 10Hz-40kHz zamiast 20Hz-40kHz), impedancja zmniejszyła się z 23 do 18 Ohm. A ponieważ obudowa FA7S jest teraz metalowa, a nie plastikowa, waga każdej ze słuchawek wzrosła z 5,3 g do 8,4 g.

Opakowania i pakowanie

Prostokątna konstrukcja opakowania FD5 z poziomym układem i pewną organizacją przestrzeni wewnętrznej została przeniesiona do FA7S. Słuchawki dostarczane są w czarnym, kartonowym pokrowcu nad głównym pudełkiem. Obraz słuchawek na przedniej okładce jest błyszczący i wyczuwalny w dotyku. Numer modelu jest oznaczony kanciastą, ostrą czcionką, co najwyraźniej jest również jednym z elementów tegorocznego zewnętrznego opakowania FiiO.

Pod pokrywą otwiera się główne opakowanie, które wykonane jest z bardzo grubego czarno-szarego kartonu z rysunkiem słuchawki, nadrukowanym delikatnymi srebrnymi liniami, oraz słynnym hasłem firmy "born for music". Podniesienie magnetycznego wieka pudełka przenosi Cię do jego środka. W górnej warstwie pianki ochronnej zamocowane są słuchawki z kablem oraz etui z zestawem. Ten ostatni to, niespodziewanie dla mnie, plastikowy HB1, choć spodziewałem się bardziej premium HB5. Oczywiście, pod względem użytkowym plastikowe etui HB1 z ochroną przed wodą i wstrząsami jest bardzo praktyczne, ale czy każdy potrzebuje takiej dodatkowej ochrony dla swoich słuchawek? W obudowie znajduje się metalowa płytka ułatwiająca wymianę kabla.

Na spodzie pudełka, również w piankowym etui, znajdują się końcówki słuchawek oraz dodatkowe akcesoria (wymienne złącza kablowe dla 2,5 mm i 4,4 mm; magnetyczny organizer kabli; szczoteczka do czyszczenia słuchawek). Zestaw wkładek dousznych zawiera następujące typy. Już standardowe silikonowe końcówki filtrujące Balanced, Bass, Vocal (rozmiary S, M, L); para końcówek z podwójnym kołnierzem (rozmiar M) oraz 3 pary końcówek niepiankowych (wszystkie trzy pary rozmiar M). Dodatkowo na słuchawkach jest już para białych, silikonowych nauszników w rozmiarze M.

Mówiąc o kablach

Tak jak powinno być, kabel jest wymienny, z wtykami MMCX. Podobno jest to kabel FiiO LC-RC, który dołączany jest do niektórych nowych modeli słuchawek z prefiksem Pro. Kabel jest w oplocie, w kolorze ciemnoszarym. Wykonany jest na bazie posrebrzanej miedzi. Kabel jest 8-żyłowy (łącznie 152 "żyły"), każda żyła jest indywidualnie izolowana, bigle są ukształtowane, a do nawijania służy prowadnica i rzep. Wykorzystuje system Twist-Lock do szybkiej zmiany złącz na 3,5mm; 2,5mm; 4,4mm. Wtyczki są pozłacane i proste.

Na stronie internetowej firmy FA7S nosi oznaczenie XL, a liczba akcesoriów jest naprawdę bogata.

Projektowanie i ergonomia

Armatura FiiO FA7S przypomina swoim wyglądem wcześniej wypuszczone na rynek dynamiczne FD5s. Jak podaje firma, obudowy wykonane są ze stali nierdzewnej klasy medycznej w procesie metalurgicznym w temperaturze 1000 stopni Celsjusza. Zaokrąglone stalowe obudowy mają lustrzany połysk; mogą zbierać odciski palców, które są łatwo usuwane.

Płyty czołowe są okrągłe, lekko szczotkowane i mają trzy szczeliny, każda o kącie 120 stopni, wyglądające jak łopatki generatora turbiny wiatrowej lub odznaka znanej marki samochodowej. Niebieska siatka jest widoczna przez szczeliny. Dostępna jest również wersja z czarną obudową i złotą siatką. Design słuchawek nie jest krzykliwy, stylowy i jak napisano na stronie FiiO - łączy w sobie elementy stylu agresywnego i spokojnego.

Łączna waga samych słuchawek to około 17g (8,4g każda), dzięki czemu dobrze leżą w dłoni. Jednak dzięki niewielkim rozmiarom i wygładzonym rogom, FA7S pasowały wygodnie do mojego ucha i nie powodowały żadnego dyskomfortu. Dopasowanie było ciasne w moich uszach i dopasowanie było w porządku. Jak już wspomniałem, ergonomia większości słuchawek FiiO jest dla mnie w pełni zadowalająca, ale ponownie, komfort noszenia lepiej oceniać indywidualnie.

Dźwięk

Model FA7 Armature, wypuszczony kilka lat temu, był przedmiotem kontrowersji i dyskusji, oferując gustowne strojenie częstotliwości basowych. Ponieważ tegoroczne odświeżone wersje słuchawek FiiO różnią się dość wyraźnie nie tylko wyglądem, ale i brzmieniem, FA7S oczekiwał bardziej wszechstronnego podejścia do dostarczania dźwięku. Rzeczywiście, dźwięk FA7S jest bardziej płaski, jest zrównoważony w całym zakresie. Słuchawki pozbawione są suchości, dając pierwszeństwo melodii, nacisk położony jest bardziej na muzykalność niż na analityczność. Scena jest mniej więcej średniej wielkości. Przestrzeń między słuchaczem a sceną jest obecna, ale czasem chciałem ją zwiększyć.

Częstotliwości basowe

Bas jest dobrze kontrolowany, dostarczany zwarty i wyraźny. Szybkość basu nie jest największa, nie ma zwiększonej perkusji, oferując za to cielesność, której brakuje innym modelom armaturowym. Niskie częstotliwości są słyszalne na całej długości i nie brakowało mi ich, ale słuchawki nie są dla fanów uwypuklonych niskich tonów.

Midrange

Seria ta wyróżnia się naturalnością. Szczegółowość jest na odpowiednim poziomie, ale bez popadania w analityczność. Instrumenty są podzielone, naturalne i rozpoznawalne. Wokale żeńskie i męskie są dość pełne. Średnie częstotliwości są żywe, dynamiczne w przekazie, a w niektórych utworach można poczuć ich nacisk. Słuchawki nie mają wysokich wymagań co do jakości nagrań.

Treble

Podaż wysokich tonów była dla mnie niejednoznaczna. Z jednej strony są one zrównoważone w ogólnym miksie i nieco zmiękczone, co może odpowiadać słuchaczom wrażliwym na wysokie częstotliwości. Z drugiej strony brakuje im zwiewności, rozbudowania i zawartości informacyjnej. Subiektywnie, jak na słuchawki armaturowe, brakowało mi trochę techniki i analityczności w tym zakresie.

Porównania

Porównałem FiiO FA7S do dwóch znanych modeli słuchawek armaturowych, iBasso AM05 oraz Astell&Kern Billie Jean. Wszystkie trzy modele różnią się od siebie pod względem brzmienia.

iBasso AM05 gra jaśniej, bardziej iskrząco. Mają dobrą szczegółowość, a głośnik wysokotonowy jest lepiej rozciągnięty. Na słabo nagranych ścieżkach mogą być słyszalne artefakty i szumy tła. Jednocześnie AM05 nie brzmi dobrze dla słuchaczy wrażliwych na wysokie częstotliwości, FA7S jest bardziej tolerancyjny.

A&K Billie Jean różni się od FA7S tym, że ma mniej basu. Billie Jean gra gładko i swobodnie, a słuchawki FiiO dobrze oddają emocje. Pod względem ogólnej szczegółowości, która jest szczególnie słyszalna na utworach instrumentalnych, Billie Jean ustępuje FA7S - łączna liczba armatur w tych modelach różni się trzykrotnie.