FiiO EX1 2nd recenzja: pretendenci do najlepszych słuchawek w swojej klasie

FiiO ma już bardzo ugruntowaną pozycję i każdy kojarzy ją z jakością audio w dość umiarkowanej cenie. Z każdym rokiem asortyment firmy się poszerza i obecnie mamy nie tylko odtwarzacze Hi-Fi, ale także inne urządzenia i kilka modeli słuchawek. Pierwszą generację FiiO EX1 przedstawiłem rok temu, a teraz pojawiła się aktualizacja, o której będziemy mówić. Poznajcie drugą generację FiiO EX1.

Pakiet dla Ciebie

Oprócz zmiany pudełka, w pakiecie nic się nie zmieniło. W środku znajdziemy ten sam twardy futerał, kołek na ubrania oraz 9 par poduszek na uszy.

Projekt

Design również nie uległ większym zmianom - podstawa z Dunu Titan 1, metalowe kubki z perforacją i dobrej jakości jack w kształcie litery L. Teraz jest model czarny z połyskiem, wcześniej czerń była w matowym lakierze.

Zmieniony kabel, który teraz jest z czarnej gumy z czerwoną oprawą - wygląda fajniej.

Co najważniejsze, pod prawą czaszą dodano pilot, co docenią osoby, które biorą słuchawki do smartfona.

Ergonomia

O ergonomii nie ma sensu pisać ponownie, wszystkie moje przemyślenia zostały wyrażone w tej recenzji.

Dźwięk

I tu wydarzyła się bardzo ciekawa rzecz. Ja bym to nazwał ogłupianiem. Dźwięk stał się bardziej gęsty i zaakcentowany na niskich częstotliwościach. Osobiście było to dla mnie bardzo niefortunne, gdyż wyraźnie pamiętam pierwsze wrażenie, jakie pozostawił po sobie FiiO EX1. Była to wrzawa krystalicznych wysokich tonów, zgrabnych niskich i właściwych średnich. I tu uzyskałem miękkie i bogate w basy brzmienie.

Ale dobre jest to, że to było tylko pierwsze wrażenie. Po 15-20 minutach słuchania usłyszałem wszystkie zalety tego modelu i jego szerokość. Ale powiedzieć, że druga generacja jest lepsza od pierwszej, nie mogę. Są to różne słuchawki. Obie pary są po prostu doskonałe za swoje pieniądze, wyróżniają się na tle konkurencji dojrzałością i pełną gotowością bojową do współpracy nie tylko ze smartfonami, ale i z poważnymi graczami.

Na przykład FiiO EX1 II wyraźnie pokazuje subtelności brzmieniowe FiiO X5 II i Astell&Kern Jr. A wyczucie graczy to prerogatywa droższych słuchawek, głównie IEM.

Oprócz odtwarzaczy, muzyki słuchano także na iPhone 6s oraz Xiaomi Mi5S - w obu przypadkach wynik jest znakomity. Na Xiaomi zresztą całe ciepło jest niwelowane, a dźwięk nabiera bardziej płaskiego smaku. W przypadku iPhone'a dźwięk jest nieco bardziej miękki i głośniejszy.

Ze względu na półotwartą konstrukcję nie należy oczekiwać idealnego wygłuszenia, ani na zewnątrz, ani wewnątrz. Jeśli zamierzasz słuchać muzyki w biurze na maksymalnej głośności, to nie jest wybór dla Ciebie.

Mikrofon

Mikrofon jest tutaj na wyciągnięcie ręki. Jeśli pofatygujesz się do edytora audio, możesz wykorzystać to rozwiązanie nawet do nagrywania podcastów lub punktowania niektórych filmów na YouTube (nie profesjonalnych).

Wniosek

Są słuchawki poza zasięgiem (ugh skręcone), które czepiają się dźwięku nawet przy swojej niskiej cenie. Oto przykład, przez ostatnie kilka tygodni słuchałem RHA CL1 Ceramic - cóż, bardzo poważne słuchawki - i wiecie, z przyjemnością przesiadłem się na bardziej budżetowe FiiO EX1 II. Zaczepił mnie dźwięk (choć nie od razu) i nabrałem poczucia pokrewieństwa, które od razu mówi - no to kupujcie te! Tak, to są świetne słuchawki i od razu trafiają do topu"Najlepsze słuchawki poniżej 100$".


Maxim Spivak

Specjalnie dla Portativ.ua