Sennheiser PXC 550 | Usłysz muzykę w hałasie miasta

Gdy tylko dostałem słuchawki Sennheiser PXC 550, które podobno mają świetną redukcję hałasu, pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było udanie się w najgłośniejsze miejsca. Ten artykuł napisałem nawet w centrum handlowym w Kijowie, kiedy w holu odbywał się koncert. Grał jakiś krajowy pop, a w słuchawkach miałem Muse, The Neighbourhood, Sir Sly, Kaiser Chiefs i Kongos. Czy słyszałem cokolwiek z tego, co działo się wokół mnie? Ani trochę!

Zawartość opakowania

W zestawie ze słuchawkami znajduje się wszystko, czego potrzebujesz: futerał, przejściówki do gniazda lotniczego i 6,3 mm, kabel mikrofonowy do słuchania przewodowego, dokumentacja oraz kabel USB do ładowania i używania słuchawek jako zestawu słuchawkowego do komputera.

Projekt

Seria PXC to słuchawki podróżne, a konstrukcja tych modeli jest bardzo zgrabna i stylowa. Z jednej strony mamy typowe produkty Sennheisera z ich zamiłowaniem do surowości, z drugiej zaś coś nowego i oryginalnego - ergonomiczne muszle, wysokiej jakości materiały obudowy. Słuchawki wyglądają naprawdę dobrze na głowie i pasują do niemal każdego stylu ubioru. Model ten wygląda szczególnie dobrze w stylu casual - płaszcze i okrycia wierzchnie będą się z nim dobrze komponować. Przy okazji, model ten zdobył już nagrodę iF Product Design Award 2016 za swój wygląd.

Głównymi materiałami są tworzywa sztuczne i metal. Producent nie poskąpił na miękki w dotyku, wysokiej jakości substytut skóry i inne kompozyty, które będą służyć przez długi czas i nie stracą swojego wyglądu. Konstrukcja jest składana, co ułatwia transport, a miski można ustawiać w różnych płaszczyznach.

Ergonomia

Sennheiser PXC 550 ma pełnowymiarową obudowę, ale wygląda bardzo kompaktowo i zgrabnie. Kubki nie tworzą efektu "pyzatości" i tylko dodają uroku słuchaczom. Nie ma potrzeby wstępnego dopasowywania aparatu do uszu - już od pierwszego odsłuchu model jest idealnie dopasowany i nie będziesz chciał go zdejmować nawet po dłuższym czasie użytkowania. Nie wiem, czy z tymi słuchawkami można uprawiać sport lub biegać, ale codzienne słuchanie na zewnątrz, w pociągu, w pracy i innych hałaśliwych miejscach jest zawsze mile widziane. I tak, Sennheiser nie tylko pozycjonuje tę serię jako idealną do podróży - są one naprawdę dość kompaktowe, łatwe w transporcie, bardzo dobrze leżą na głowie i nie są niewygodne. Waga słuchawek wynosi 227 gramów, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na model bezprzewodowy o takiej funkcjonalności.

Funkcjonalność

Łączność bezprzewodowa jest obsługiwana przez wbudowany moduł Bluetooth 4.2, a na specjalne okazje i urządzenia można skorzystać z klasycznego gniazda mini-jack 3,5 mm. Jeśli chodzi o funkcjonalność, mamy niemal wzorcowy model słuchawek bezprzewodowych. Możliwa jest obsługa dotykowa - odpowiadają za to czujniki umieszczone na prawej słuchawce. Przeciągnięcie palcem w dół zmniejsza głośność, w górę zwiększa ją, w lewo lub w prawo przełącza utwór itd. Wygodna i funkcjonalna. Po lewej stronie znajduje się znacznik NFC, który umożliwia podłączenie urządzenia w ciągu jednej sekundy. Wbudowane mikrofony doskonale sprawdzają się w przypadku głosu.

A modulacja szumu... Mmmmmm... Nie da się tego opisać słowami! Parrot Zik 3 był bardzo dobry w modulacji szumu, ale to jest zupełnie nowy poziom. Mówiąc poważnie, kiedy pisałem te słowa, siedziałem 50 metrów od sceny, na której muzycy grali na pełnych obrotach. Po włączeniu aktywnej redukcji szumów słyszałem tylko swoją muzykę i swoje myśli. W rzeczywistości nie trzeba go wcale podkręcać - nawet przy minimalnej głośności nie słychać niczego wokół siebie. Na muszlach znajdują się przyciski korektora/parowania, Bluetooth oraz suwak hałasu. Po zdjęciu słuchawek muzyka automatycznie przestaje być odtwarzana, po założeniu słuchawek muzyka zaczyna grać, a po ponownym założeniu słuchawek muzyka się wyłącza. Innymi słowy, aby rozpocząć odtwarzanie muzyki, wystarczy założyć słuchawki - super, nie sądzisz? Do sterowania słuchawkami służy odtwarzacz CapTune, który można pobrać bezpłatnie.

Dźwięk

Muzyki słuchano na kilku źródłach - iPhone 6s, MacBook Pro 13 Retina 2015, Xiaomi Mi Mix, Xiaomi Mi Note 2 i Xiaomi MI5S. We wszystkich przypadkach dźwięk jest pełen szczegółów i wysokich tonów - co nie jest typowe dla nieaudiofilskich modeli bezprzewodowych. Nie zmienia to jednak faktu, że muzyka jest prezentowana w bardzo wysokiej jakości i naturalny sposób. Nie występują nadmierne basy ani inne częstotliwości. To, czego czasem można nie zauważyć, to sybilanty w niektórych utworach przy dużej głośności - nie psują one jednak ogólnego wrażenia dźwięku. Warto od razu zdać sobie sprawę, że przeznaczenie słuchawek Sennheiser PXC 550 jest dalekie od słuchania muzyki w domu na ulubionym systemie hi-fi. Ich scenerią jest hałaśliwa ulica, samolot, autobus, park, kawiarnia itp. Dzięki temu słuchawki są w pełni sprawne i brzmią świetnie.

Autonomia

Oprócz dobrego dźwięku, aparat posiada doskonałą baterię, która pozwala na słuchanie muzyki nawet przez 30 godzin bez przerwy. Ta postać jest godna nagrody, niezależnie od tego, co się o niej mówi. Słuchawki można naładować w ciągu 3 godzin za pomocą kabla USB z komputera.

Wniosek

Sytuacja na dzisiejszym rynku słuchawek jest taka, że coraz więcej osób skłania się ku modelom bezprzewodowym. To dobrze i słusznie, ponieważ w ten sposób zwiększa się wygoda użytkowania, odchodzą kable, a w modelach takich jak Sennheiser PXC 550 dźwięk jest również przyjemnością. Słuchawki bardzo mi się podobały, mają świetny dźwięk, piękny wygląd, budowę, ergonomię, zestaw dostawczy, doskonałą redukcję szumów i autonomię. To prawdopodobnie jedne z najlepszych pełnowymiarowych słuchawek Bluetooth dostępnych obecnie na rynku.

Maxim Spivak

Specjalnie dla Portativ.ua