Recenzja Skullcandy BT Cassette - budżet, jakość, stosunek jakości do ceny

Marka Skullcandy od zawsze pozycjonowała się jako producent przystępnego cenowo sprzętu dla aktywnych, ekstremalnych ludzi. Miałem kilka pozytywnych doświadczeń z jej słuchawkami, ale dotyczyły one modeli z wyższej półki. Wersja, którą dostałem do recenzji należy do segmentu budżetowego, co dodatkowo zwiększa zainteresowanie zapoznaniem się z nią. Ten przedział cenowy charakteryzuje się ostrą konkurencją ze strony uznanych graczy rynkowych, którzy dokładają wszelkich starań, aby zdobyć przychylność swoich klientów. Dzieje się tak dlatego, że to właśnie od wersji budżetowych zaczyna się zazwyczaj znajomość i przychylność wobec marki lub firmy.

Dlaczego są one interesujące?

Słuchawki Skullcandy BT Cassette to reedycja udanej wersji przewodowej, która stała się przestarzała. Od razu chcę zwrócić uwagę na ich koszt, mimo że urządzenie nie jest przewodowe, cena jest bardziej zbliżona do modeli przewodowych. Słuchawki mają imponujący czas pracy na baterii, Bluetooth 5.0, łączność przewodową i w tej chwili są dostarczane z futerałem w prezencie. Biorąc pod uwagę przystępną cenę, zestaw funkcji jest imponujący.

Co nas spotyka w pudełku?

Rozumiejąc klasę urządzenia, nie miałem złudzeń co do sprzętu. Przywitał mnie odłączany przewód do połączenia przewodowego, przewód do ładowania i instrukcja obsługi. Od razu rzuca mi się w oczy gniazdo usb C, co ułatwia korzystanie z niego, gdyż większość moich urządzeń posiada ten format ładowania.

Projektowanie, użyteczność

Model jest wykończony w kolorze czarnym, z płaskorzeźbionym logo Skullcandy z boku zauszników. Wygląda na niedopracowany, podobnie jak całe urządzenie. Projekt inspirowany jest latami 80-tymi, kiedy to praktyczność i jakość były najbardziej cenione. Poduszki uszne wykonane są z miękkiego substytutu skóry, który jest przyjemny w dotyku i przyjemny dla ciała. Ich dopasowanie jest wygodne, a kilkugodzinne użytkowanie nie prowadzi do zmęczenia, choć budżetowe modele często na to cierpią. Sterowanie odbywa się za pomocą intuicyjnych klawiszy, do których bardzo szybko można się przyzwyczaić. W konstrukcji słuchawek zastosowano metalowe elementy, które przedłużają żywotność urządzenia, zwiększając jego niezawodność. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, podczas wszystkich testów nie zauważyłem żadnych luzów i skrzypień. Osobną uwagę należy zwrócić na autonomię urządzenia, która wynosi 22 godziny, również dzięki nowoczesnemu gniazdu ładowania jest funkcja szybkiego ładowania. Pozwala to uzyskać 2,5 godziny pracy na baterii w ciągu zaledwie 10 minut od podłączenia do sieci.

Dźwięk, stabilność

Muszę przyznać, że nie miałem złudzeń co do kasety, byleby tylko dawała dźwięk. Dla wszystkich jest jasne, że nie będą się wyróżniać audiofilskim dźwiękiem. Jak się okazało, słuchawki grają całkiem przyzwoicie, większości użytkowników taka jakość w zupełności wystarczy. Nie ma w nich wyraźnego basu, ale jest na niego położony nacisk, bo muzyka elektroniczna i pop stały się ostatnio bardziej popularne. Środek jest obecny w wystarczającej ilości, choć momentami jest nieco płaski. Mam wrażenie, że wysokie częstotliwości są trochę obcięte, ma to zapobiec temu, aby hałas w pewnych momentach nie przecinał uszu. Generalnie, jak opisałem powyżej, są one dostrojone do popularnych gatunków muzycznych, a w przypadku złożonej muzyki instrumentalnej nie jest to do końca to samo. Podczas wszystkich moich testów nie zauważyłem żadnych sporadycznych zakłóceń lub rozłączeń z urządzeniem. Opóźnienia, które często występują podczas oglądania wideo lub grania w gry były minimalne i nie wpływały na komfort korzystania z urządzenia.