Recenzja słuchawek Dunu DK-3001. Całun z twoich oczu.

Słynne słuchawki Dunu interesowały mnie od dawna. Nieodparcie nasuwało się pytanie: skoro modele średniotonowe brzmią tak świetnie, to jak brzmi ten? DK-3001 ma 4 jednostki napędowe, 3 armatury i 1 sterownik, co jest zgodne z jego nazwą. Nawiasem mówiąc, poprzedni flagowiec Dunu DN-2002 miał 2 armatury i 2 przetworniki, co też było całkowicie zrozumiałe, ale na jakiej podstawie nazwano go trójdrożnym DN-2000, trudno powiedzieć. Cóż, nie przeszkadzajmy przeszłości.

Pakiet, wyposażenie, wygląd zewnętrzny

Pudełko DK-3001 jest eleganckie i świąteczne. W opakowaniu znajduje się futerał, wiele różnych rodzajów poduszek usznych, w tym piankowe, cztery pary wkładek SpinFit, adaptery, a nawet wymienny przewód równoważący.
Obudowy słuchawek są wykonane ze stali nierdzewnej, są małe, płaskie, chłodne i ładnie się ze sobą łączą. Są one dopasowane zausznie, zwodniczo lekkie, ale przez pierwsze dwa dni użytkowania bolały mnie uszy, potem się do nich przyzwyczaiłem. Izolacja akustyczna jest słaba, ponieważ prowadnica dźwięku jest dość krótka, ale z pianką lub dużymi spinfitami staje się prawie dobra. Przewód jest przeciętny, złącza są średniej wytrzymałości, osobiście szybko miałem z nimi problemy, więc należy zachować ostrożność. Ale wtyczka jest sprawna, a gumowa cewka znaku firmowego jest na swoim miejscu.

Funkcje i kompatybilność

  • - Zakres częstotliwości DK-3001 wynosi od 5Hz do 40kHz;
  • - Czułość 110dB;
  • - Oporność 13 omów.

W związku z tym model ten może pracować w trybie Hi-Res i nie wymaga dużej siły nacisku, ale na tym kończą się jego zalety. Szum tła jest słyszalny wszędzie, gdzie się da, nerwowym audiofilom radzę w razie potrzeby zastosować jakiś tłumik, jest dobry z tej samej firmy Dunu.

O dźwięku

Główne testy przeprowadzono na odtwarzaczach Questyle QP1R i Questyle QP2R.
Oto najważniejsza rzecz. Dźwięk DK-3001 to istny wir. Jest to feeria barw, karmazyn, granat, czerń przeplatana złotymi i miedzianymi iskierkami. Oddanie dźwięku przez słuchawki jest suche i napędzające, scena jest szeroka z dobrą pracą głębi, a wokale są przystępne. Nagłe wprowadzenie instrumentów w różnych warstwach jest odbierane jako pełne i soczyste, z odpowiednią dozą agresji.
Bas, który jest membraną 13-mm głośnika, jest raczej ostry i wyraźny, schodzi bardzo głęboko, a nacisk położony jest na dolny rejestr drgań, średni bas jest oczyszczony i nie ma dużej masy.
Średnie tony słuchawek mają dobrą rozdzielczość, są też lekkie, ale szczegółowe, wyraźne i bezbłędnie ostre. Krytycyzm wobec źródła i materiału jest właściwy. Wszystkie barwy są przyjemne i naturalne, niemal na równi z dużo droższymi modelami kanałowymi. Kładzie się nacisk na kliknięcia i przekroczenia. W górnej części środka znajduje się szczyt, który sprawia, że słuchanie skrzypiec lub fortepianu jest słodsze. Słodycz może początkowo przyprawić o ból głowy, ale na dobrych nagraniach dźwięk ten wspaniale wydobywa emocje każdej kompozycji.
Wyższe częstotliwości są uproszczone, co jest typowe dla tego przedziału cenowego, ale nadal są dość liniowe i brzmią w sposób zaakcentowany i lśniący.
W rzeczywistości DK-3001 to dla mnie jedyne słuchawki w cenie poniżej 500 USD, z którymi można zacząć słuchać poważnych gatunków muzycznych i zakwalifikować się do poziomu Hi-End. Nie są one doskonałe, ale już przy pierwszym przesłuchaniu urzekają szeroką sceną, szybkością i precyzją gry. A emocji, które wydobywają z pozornie dobrze znanej muzyki, nie da się wycenić. Spróbuj choć raz sam ich posłuchać.