Recenzja słuchawek Sennheiser HD 599 | Path to Hi-End

Rzadko spotyka się słuchawki, które same w sobie kosztują bardzo dużo, ale słuchając ich, wyraźnie widać, że za taki dźwięk trzeba zapłacić prawie dwa razy więcej. O jakich słuchawkach mówię? Cóż, to proste! Nowy model firmy Sennheiser o oznaczeniu HD 599.

A więc jak to jest. Sennheiser ma wszystkie rodzaje serii - dla audiofilów, kompaktowe, studyjne, sportowe itd. Istnieje seria 500, która obejmuje kilka modeli, ale w gruncie rzeczy jest to wersja klasy średniej niezłych słuchawek dousznych dla koneserów wysokiej jakości dźwięku. Teraz producent przedstawił nam zaktualizowaną linię produktów, w skład której wchodzą modele HD 559, HD 569, HD 579 oraz topowy HD 599. Postanowiłem wziąć do ręki wersję z najwyższej półki i dać im poważny odpór.

Zawartość opakowania

W pudełku, typowym już dla nowych modeli słuchawek Sennheisera, znajdziemy same słuchawki, które od razu przyciągają wzrok swoim ciepłym wyglądem, dwa kable (jeden dorosły i długi Jack 6,3, drugi mini Jack 3,5 mm i krótszy), przejściówkę z dużego na małego Jacka oraz dokumentację.

Projekt

Jeśli widziałeś już Sennheiser HD 598, model 599 będzie wyglądał bardzo znajomo. Różnice tkwią w szczegółach - opaska na głowę jest w innym kolorze, tabliczki znamionowe na miseczkach, guziki z masy perłowej. Kolor modelu HD 599 jest wyjątkowy i nie ma innych w sprzedaży - to kość słoniowa z brązowymi inkrustacjami. Wygląda bardzo fajnie, od razu kojarzy się z wnętrzem dobrego samochodu klasy wyższej.

Widać, że producent nie "męczył się" z projektowaniem kosztem pozycjonowania, ponieważ słuchawki są przeznaczone dla miłośników muzyki. Gdyby to była wersja studyjna, wygląd byłby prostszy, bez dwóch zdań.

Jakość tworzywa sztucznego jest wysoka, nie ma żadnych skrzypień ani niepotrzebnych hałasów. Zarysowania, odciski i odpryski są całkowicie niewidoczne dzięki zastosowaniu matowego wykończenia, co pozwoli Ci korzystać ze słuchawek przez wiele lat bez utraty ich oryginalnego wyglądu.

Ergonomia

Sennheiser HD 599 to jedne z tych słuchawek, które idealnie pasują na głowę już za pierwszym razem. Komfort jest po prostu ponadprzeciętny i mogę z całą pewnością stwierdzić obiektywnie - każdemu będzie w nich wygodnie. Słuchawki mają dodatkowy kabel do parowania ze smartfonami i innymi słabo brzmiącymi urządzeniami, ale należy ich słuchać tylko w pomieszczeniach.

Regulacja opaski jest klasyczna i wystarczająco długa dla każdego. Konstrukcja jest elastyczna - gdyby nie otwarta konstrukcja, można by też zrobić DJ-a.

Dźwięk

To był strzał w dziesiątkę. Te naprawdę zwróciły moją uwagę. Sennheiser HD 599 okazały się być słuchawkami o bardzo ciepłym brzmieniu. Bardzo szczegółowy, dojrzały, szybki, szeroki, krystaliczny i w końcu ożywczy jak poranna kawa.

Uwielbiają dobre źródła, czasem nawet prychają na niezłe FiiO X5 II, ale przez większość czasu wystarczała moc odtwarzacza, dynamika i szczegółowość instrumentów jest niesamowita.

W przypadku iPhone'a 6s wszystko jest do przewidzenia - można sobie od czasu do czasu ulżyć, jeśli naprawdę chce się posłuchać utworu Michaela Jacksona czy Metalliki, ale jako stałego źródła oczywiście nie można go używać (tylko ze wzmacniaczem).

Ok, wystarczy już tego żartu. Podłączmy kilka poważnych źródeł. Na przykład DAC ze wzmacniaczem słuchawkowym ASUS EONE Muses, a ponadto Beyerdynamic A 20. Szczerość kreacji ASUS-a idzie w parze z chwytliwością Sennheisera HD 599, a rezultatem jest niesamowity i niewiarygodnie szczegółowy duet. To właśnie wtedy słuchasz muzyki na HD 700, a w niektórych przypadkach chcesz ciepła młodszego HD 599.

Dzięki otwartej konstrukcji dźwięk jest naturalny i przypomina naprawdę dobre monitory studyjne za rozsądną sumę pieniędzy. Bardzo ważny jest też czynnik psycho-akustyczny - w słuchawkach otwartych można siedzieć znacznie dłużej bez dyskomfortu.

Beyerdynamic A 20 nie bez powodu uważany jest za jeden z najfajniejszych wzmacniaczy słuchawkowych, niezależnie od jego ceny. Dźwięk, jaki wytwarza trio ASUS EONE Muses + Beyerdynamic A 20 + Sennheiser HD 599, jest hipnotyzujący. Tak, w rzeczywistości niewiele osób zbudowałoby taki system z takimi słuchawkami - bardziej prawdopodobne jest, że będzie to ten sam model HD 700, HD 800 lub nawet wyższy. Ale wiecie, tego kolorowego, podzielonego, głębokiego i przejrzystego dźwięku nigdy nie spodziewałem się usłyszeć. Ale ma to swoje własne niuanse. Na przykład ktoś powie, że słuchawki są zbyt basowe i trochę ciemne. Osobiście jednak, ja i wielu innych, akceptujemy takie niuanse jako indywidualny charakter dźwięku.

Z tego, czego słuchałem, uderzyło mnie brzmienie Muse w utworze Dead Inside. Tak pięknie bas wdziera się głęboko w duszę od pierwszych nut. Wtedy po prostu wierzy się w każde słowo Mateusza i ulega się zniekształceniu. Jednocześnie wyraźnie słychać każde uderzenie bębna.

Wielu ludzi było przerażonych faktem, że Kaiser Chiefs nagrali swój ostatni album w stylu disco, ale mnie osobiście się to podobało. Utwór Press Rewind szepcze, jak miękko i delikatnie potrafi grać HD 599. A sposób, w jaki w utworze rozpoczyna się refren, może przyprawić jedynie o gęsią skórkę. W tym momencie trzeba podkręcić głośność i cieszyć się takimi chwilami.

I jak tu nie wspomnieć o moich ulubieńcach ostatniego miesiąca - Twenty One Pilots. Chłopaki znaleźli się w moim odtwarzaczu na ponad 100 odsłuchań albumu w ciągu kilku tygodni, co jest bardzo rzadkie. Najnowsza płyta Blurryface'a mieni się młodzieńczymi doświadczeniami, które czasem prowadzą do bardzo poważnych i głębokich przemyśleń. I co dziwne, muzyka jest dokładnie taka sama - niekonwencjonalna, gdzieś bezczelna, gdzieś delikatna, ale bardzo chwytliwa i głęboka. Utwory Stressed Out i Doubt grają po prostu doskonale, naprawdę doskonale! Są to dokładnie te same ścieżki dla Sennheisera HD 599 - nie chcę słyszeć refrenów i rymów w inny sposób. Miękko, ale z klasyczną mikrodynamiką, szczególnie zauważalną na talerzach.

Wyjście

Wiesz, jak rozpoznać, czy Twoje słuchawki są dobre czy złe? Tak, trzeba tylko słuchać. A jeśli model wywołuje takie uczucia, jakie rzadko wywołuje technologia, to jest to korzystne dla obu stron. Czy chcę Sennheiser HD 599

? Zdecydowanie! I już się temu przyglądam. Podziękowania dla niemieckiego producenta za takie dzieło. Wielkie brawa! Maxim Spivak Specjalnie dla Portativ.ua