Recenzja hybrydowych słuchawek Whizzer Kylin A-HE03

Dziś rozmawiamy o słuchawkach monitorowych typu in-channel. Kylin A-HE03 od Whizzera to słuchawki, które przypadną do gustu tym, którzy chcą czegoś więcej niż tylko czystego brzmienia, ale także napakowanych po brzegi słuchawek klasy premium. Mowa o słuchawkach hybrydowych z jednym przetwornikiem dynamicznym i dwoma armaturowymi, wymiennym kablem i wygodnym kształtem. Przy tym wszystkim, za taki zestaw nie trzeba będzie zapłacić więcej niż 150 dolarów. Brzmi dobrze? Chodźmy więc!

Pakiet

Zacznijmy więc jak zwykle od pakietu. Za 4500 UAH, bo tyle kosztują te słuchawki na Ukrainie w momencie przygotowywania recenzji, dostajemy stylowe kartonowe etui ze starannie zapakowanymi modułami z przetwornikami, kabel w oplocie z miedzi beztlenowej, rzepy do niego oraz zaślepkę na wtyczkę. Przy okazji, złącze jest tu standardowe - 3,5mm.

Producent przewidział również 5 par poduszek do różnych rozmiarów kanałów słuchowych, z czego 3 są klasyczne, a dwie z efektem pamięci. A wszystko to zwieńczone jest skórzanym etui, które wygląda bardziej jak pudełko na biżuterię. Ogólnie rzecz biorąc, kompletny zestaw jest tutaj w porządku, producent pomyślał o tym i stworzył pozytywne wrażenie od momentu rozpakowania.

Wzornictwo, wygoda

Już po unboxingu rozumie się, że słuchawki są wykonane w dobry sposób. Obudowy modułów wykonane są w całości ze stali. Wszędzie pozłacane piny, stylowy emblemat Whizzer na obudowie. Stal jest przyjemnie chłodna w rękach i nawet nie słuchając słuchawek już rozumiemy, że producent się postarał.

Kabel też nie budzi zastrzeżeń, sprawia wrażenie mocnego i łatwo się rozplątuje dzięki oplotowi. Kabel jest odpinany jak już wspomniałem i łączy się z modułami za pomocą dwóch pinów o standardowej średnicy 0,78mm, więc osoby chcące zaopatrzyć się w inny kabel mogą to zrobić jeśli chcą. Ponadto, ponieważ HE03 to słuchawki, a nie zestaw słuchawkowy, nie ma mikrofonu ani pilota.

Jest miękka nausznica, która owija się wokół ucha, obok miejsca, gdzie moduły mocują się z kablem. Jego promień nie jest zbyt duży i dla małych uszu nie powoduje dyskomfortu, ale właściciele dużych muszli powinni wypróbować ten model przed zakupem.

Dźwięk

Na początek szybkie podsumowanie specyfikacji: zakres to od 12 do 40.000Hz, od razu przygotuj się, że będziesz potrzebował do nich dobrego źródła dźwięku. Smartfon nie da rady, chyba że będzie miał dedykowany DAC. Nie, te słuchawki wymagają tylko sygnału wysokiej jakości. Testowałem te słuchawki sparowane z Activo CT10, który wyposażony jest w układ Cirrus Logic CS4398 i z nim te słuchawki potrafiły się otworzyć, ale sparowane ze smartfonem już nie tak bardzo. Nie, po podłączeniu do smartfona HE03 nie brzmią źle, ale nie lepiej niż słuchawki kosztujące trzy razy więcej. Nawet pomimo stosunkowo niskiej impedancji 16 omów.

Ale po podłączeniu do dobrego sprzętu od razu usłyszysz różnicę. Przygotuj się jednak na to, że Whizzer HE03 nie słodzi dźwięku. Może się to nawet wydawać nieco płaskie, ale jest czyste, choć bez przesadnego basu. W pewnym sensie dźwięk jest "bezduszny", ale też bez zbędnych zniekształceń. Czyste, gładkie, bardzo zrównoważone. Należy za to podziękować armaturze Knowlesa. Ale po to są monitory, żeby oddać dźwięk takim, jakim jest. Nie mogę też powiedzieć, że fani dodatkowego basu będą zadowoleni, tutaj jest on obecny, ale nawet trochę mniej niż powinien. Nikt jednak nie zabrania wyregulować nieco equalizera i uzyskać pożądany poziom, na szczęście słuchawki mają zapas zakresu.